***********
Za moment
Spakowałam Cię i zamówiłam pociąg.
Tym razem mamy przedział dla siebie.
Nikt obok nie będzie jadł taniej kiełbasy, ani udawał czajnika.
Z opłatą za bilety dogadamy się po dotarciu na miejsce, albo po prostu uciekniemy, nie pierwszy raz robimy coś poza prawem.
Poza tym konduktorzy zazwyczaj wolą odkładać tłuszcz w tkankach, niż zajmować się gonitwą za łotrami.
O wszystko zadbałam.
Kanapki są z pastą.
Suszone pomidory z dodatkiem bazylii.
Tak jak lubisz.
Zamknij tylko książkę i załóż swój nieproporcjonalny sweter.
I tak w ciepłych krajach przyda nam się ewentualnie jako poduszka.
Czekam przed drzwiami.
***********
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz